piątek, 22 marca 2013

Rozdział 5

Rozdział 5 "Razem lepiej"

Tu pojawi się jedna bohaterka! Oto Olivia! I może jeszcze ktoś, ale nad tym myśle :P

Z perspektywy Olivii:
Godzina 8:00 dziewczyna właśnie otworzyła oczy i podniosła się z łóżka. - Znowu kolejny dzień, ehhh... - Powiedziała i leniwie się przeciągnęła, poszła do łazienki i ubrała byle jakie ciuchy, od razu włączyła komputer i weszła na skype'a. Był tam już jej brat Michel. Od razu się z nim połączyła.
- Hejka bracki! - Powiedziała, od razu gdy odebrał.
- No siema siora, coś ciekawego tam u ciebie?? - Spytał.
- Nic nowego, ta sama szara rzeczywistość. A co tam u ciebie??
- A nic, tylko zamieszkała u mnie znajoma, wiesz jeśli chcesz mam jeszcze jeden wolny pokój!
- Niee Mich, nie mogę cię tak obciążać, zresztą nie mam kasy na podróż do LA!
- Ja mogę za to zapłacić, przecież dla mnie to nie problem, jesteś moją siostrą. Zresztą to miasto może ci pomóc rozwinąć talent, który w sobie dusisz!!
- Michel! Rozmawialiśmy o tym! Ja gram i śpiewam dla zabawy!! Nie chcę tego robić dla sławy!
- Ehhh... ale możesz się bawić przy tym jak będziesz znana!
- Nie dzięki, życia bym wtedy nie miała. Zresztą nie mam aż takiego talentu jak myślisz.
- Siostra! Przestań kitować, bo znam tylko jedną osobę, która śpiewa lepiej od ciebie!
- Hmmm.. kto to taki??
- Moja przyjaciółka Laura Marano, mogłaby ci pomóc się rozwinąć.
- Brat, proszę prze...
- Chociaż spróbuj! Jutro przylatujesz do LA ja ci za wszystko zapłacę!! - Powiedział i rozłączył się. - Chyba nie mam wyboru, to cóż witaj LA, żegnaj Nowy York! - Rzekła i zaczęła grać na gitarze akustycznej. - Sometimes I get in my own way
I need someone to say:
"Hey, what are you thinking??"
You're words, they're always just in time
Just like a perfect rhyme
Like you're not even trying. - Ehh... no to przeprowadzka, brat jest naprawdę kochany. - Dodała i zaczęła się pakować, musiała zmieścić 2 gitary i furę ciuchów do 3 walizek. Włożyła gitary gdzie trzeba i do reszty spakowała ciuchy, następnie wyszła na dwór pomyśleć nad swoim życiem. - Może on ma rację?? Może powinnam rozwijać swój talent?? Może ta Laura mi pomoże i kiedyś będę sławna, ale... ja nie chcę żeby na każdym kroku ktoś chciał mój autograf, chcę mieć swoje życie i prawdziwych przyjaciół!! - Krzyknęła głośno gdybając tak sobie.

Z perspektywy Laury:
Godzina 10:23 a Laura właśnie otworzyła oczy, oczywiście wstała jako pierwsza, leżała na kanapie u Lynch'ów. - Moja głowa. - Powiedziała do siebie i wstała, zobaczyła Rossa i Ell'a, którzy leżeli w kuchni na podłodze, Rydel na drugiej kanapie, a Riker na... Stole bilardowym?? Tak na stole bilardowym. - Rydel wstawaj! - Szturchnęła ją lekko, a dziewczyna wstała. - Hm?? - Spytała, ona też nie wiedziała co się stało, zaciągnęła brunetkę na korytarz i do jakiegoś pokoju, był tam monitoring, przejżeli nagranie z ostatnich 12h i to co tam zobaczyły zszokowało je obie... - Whoa... - Powiedziała Rydel.
- No co ty nie powiesz?? Co ja mam teraz zrobić? Powiedzieć mu o tym?
- NIE! - Krzyknęła jak oparzona, reszta zespołu też się obudziła. Dziewczyny zgrały nagranie na pendrive'a i Rydel dała to Laurze. - Schowaj to tak żeby Ross tego nie zobaczył. Uwierz mi. - Powiedziała, a brunetka posłusznie schowała urządzenie. Obie wyszły z pokoju i zobaczyły chłopaków. - Emmmm.... ja muszę lecieć, narazie! - Powiedziała i szybko uciekła z domu. Ross, jak to on pobiegł za nią. Widział po minie siostry, że coś przed nim ukryły więc nie chciał odpuścić. - Laura! Czekaj! - Krzyknął do przyjaciółki i złapał ją za ramię. Ona odwróciła się, a ten zaczął zadawać pytania. - Co się stało?? Czemu uciekłaś od nas?? Co się wczoraj działo?? Ty coś wiesz! Znam was na tyle dobrze, że wiem kiedy coś ukrywacie! - Zmęczony musiał odsapnąć. - Emmm... cooooo?? Nic nie ukrywamy. Muszę iść pewnie rodzice się nie pokoją.
- Słuchaj, co jak co, ale ja was znam lepiej niż ktokolwiek, twoi rodzice się na pewno nie martwią! Powiesz o co chodzi??
- Ross... nie mogę! - Powiedziała i uciekła do domu. Blondyn zrezygnowany wrócił do domu. Weszła do niego i pobiegła do pokoju, tam od razu włączyła laptopa, wetknęła pendrive'a i jeszcze raz obejrzała nagranie. Nie mogła uwierzyć w to co tam zobaczyła... Musiała się komuś wygadać, chwyciła komórkę i wysłała sms'a do Violetty i Michela. " Spotkajmy się przy fontannie za 10 minut". Brunetka wyszła z domu.
10 minut później.
- Jesteśmy co się stało?? - Spytali stajac obok przyjaciółki z laptopem w ręku.
- Zobaczcie to. - Pokazała im video...
- WOW! - Powiedzieli hurkiem. - I co teraz?? - Spytał Michel.
- Nic, to zostanie między nami. Jasne??
- Pewnie! Twój sekret jest u mnie bezpieczny!
- U mnie też! - Powiedziała Viol. - Może skoczymy na zakupy?? Poprawi nam się humor.
- Emmm... pierw muszę pogadać z Laurą. - Powiedział Michel i pociągnął ją za ramię.
- Co jest??
- Laura słuchaj, jutro przyjeżdża moja siostra od rodziców, chciałbym żebyś pomogła jej osiągnąć to co ty osiągnęłaś i dodać jej wiary w siebie, ma wielki talent, ale boi się go pokazać ludziom. Jest jak ty kiedyś.
- Osiągnęłam to co mam dzięki wsparciu przyjaciół, jej pewnie też są potrzebni, pewnie, że jej pomogę.
- Okej to ja idę kupić jej bilet, aha i powinnaś powiedzieć o tym wszystkim Rossowi, to byłoby fair wobec niego. - Skończył rozmowę, a dziewczyna dołączyła do przyajciółki. - Ty też myślisz, że powinnam powiedzieć Rossowi co się stało??
- Zrobisz co uważasz za słuszne.
- Ehhh... nie takiej odpowiedzi się spodziewałam. - Powiedziała i obie ruszyły w stronę centrum handlowego.

Z perspektywy Rocky'ego
 Ja muszę gdzieś wyjść. - Powiedział Ell, wziął kurtkę i wyszedł z domu. Gdy otwierał drzwi stał w nich jeden z ludzi z wytwórni Hollywood Records! - Ell, jest Rocky?? - Spytał.
- Jasne wejdź. ROCKY!!! - Wrzasnął i wyszedł.
- Hm?? Aaa. I jak piosenka?? - Spytał z nadzieją w głosie.
- Dobra wiadomość: Przesłuchaliśmy ją. Zła wiadomość: Napisała ją Laura!
- I Ross...
- Głównie dziewczyna, musicie powiedzieć światu, że to wasza piosenka inaczej się nie sprzeda...
- Chyba śnisz! Nigdy jej tego nie zrobimy!
- Damy wam czas do namysłu. Macie tydzień! Ani dnia dłużej. - Powiedział i wyszedł.
- No i co ja powiem reszcie?? - Powiedział zakłopotany. Wysłał sms'a Laurze, że ma tu przyjść natychmiast. Poszedł do Rydel, Rikera i Rossa. - Ross, Rydel mamy kłopot chodźcie na dół. - Powiedział widząc ich w pokoju siostry.
- Wrócimy do tej rozmowy. - Powiedział blondyn i pobiegł bo starszego brata. - Riker, spotkanie, dół, TERAZ! - Wyszedł z jego pokoju i zszedł na dół domu. Gdy wszyscy już się zebrali na dole Rocky przemówił.
- Mamy mały problem... wytwórni spodobała się piosenka, ale nie podoba się to, że powiedzieliśmy że to piosenka Laury.
- Co?? Przecież jest fajna, chyba o to chodzi. - Powiedziała Rydel i spojrzała na Rikera, który posmutniał.
- Co teraz zrobimy?? - Spytał najmłodszy z obecnych czyli Ross. Rylanda nie było w domu.
- Dali nam tydzień do namysłu: Mamy mówić, że to nasza piosenka, oczywiście odmówiłem...
- Dobrze zrobiłeś. - Powiedział znów blondyn. Riker ciągle siedział cicho i słuchał.
- Nie możemy jej wyciąć takiego numery, to byłby koniec naszej przyjaźni! - Rzekła blondynka.
- Właśnie dlatego musimy napisać nową piosenkę! - Riker podniósł głowę. - NOWĄ?? - Spytał. - Przecież ciągle nie możemy nic napisać! Jak mamy w tydzień to zrobić... nie damy rady.
- DAMY! Poprostu poszukaj inspiracji, o czym zwykle piszemy piosenki??
- O miłości...
- Hmmmm... - Rydel wyszła z domu do Laury, która nie pojawiła się na zebraniu, Ross postanowił iść za nią.
- Rozeszli się, musimy coś wymyślić. Ja idę załatwić różne sprawy, powiedz Rylandowi jak wróci, żeby wybłagał tydzień dłużej, albo chociaż jeden dzień! - Powiedział Rocky i wyszedł. Riker załamany ciągle siedział i myślał, teraz nie wygada się siostrze. W domu pusto, postanowił wyjść. Wziął klucze i zamknął drzwi od domu. Poszedł się rozerwać.

Z perspektywy Rossa:
- Rydel! - Zawołał blondyn. Dziewczyna nie zatrzymała się i chłopak złapał ją dopiero przed domem dziewczyny. - Co jest?? - Spytał i wtem Laura otworzyła... - Ehem. Laura mogę wejść.
- Taaaa... ale Ross nie. Poczekaj tu - Powiedziała brunetka i zamknęła przed blondynem drzwi. Dziewczyny gadały około 30 minut w pokoju dziewczyny.
- Mam powiedzieć Rossowi??
- A... emm trochę dziwnie o tym mówić... czujesz coś do niego??
- Eeee... nie... nie wiem.
- Aha... rozumiem. Musisz mu to pokazać.
- Masz rację - Na tym rozmowa się skończyła. Laura otworzyła mu drzwi i zaprosiła do pokoju. - Musisz coś zobaczyć... - Powiedziała i pokazała mu video z imprezy... To co Ross tam zobaczył zszokowało go...
- Czekaj.. CO?? My...
- Tak...
- Na pewno??
- Taaa...
- Muszę iść... - Uciekł z pokoju jak poparzony i wybiegł z domu Laury.
- Ro...
- Daj mu zostać samemu, niech to przemyśli.
- Masz rację.
5 minut później...
- I co ja mam zrobić?? Ale czemu nic nie pamiętam z tej imprezy?? - Mówił do siebie idąc samotnie uliczkami LA. Doszedł do fontanny. - Dobre wspomnienia, to tu się poznaliśmy. A to już mija rok... - Usiadł przy fontannie i wspominał to spotkanie... Wrócił powoli do domu myśląc o tym co się stało. Od razu wszedł do pokoju i wziął gitarę i zaczął śpiewać pod nosem: Last summer we met
We started as friends
I can't tell you how it all happend
Then atumn it came
We were never the same
Those night, everything felt like magic
And I wonder if you miss me too
If you don't, it's the one thing that I wish you knew

I think about you every morning when I open my eyes
I think about you every evening when I turn up the lights
I think about you every moment, every day of my life.

How long till I stop pretending
What we have is never ending
Oh, oh
If all we are is just a moment
Don't forget me cause I won't and
I can't help myself... - Wow, fajne uczucie napisać piosenkę. - Powiedział i zapisał ją w jakimś zeszycie. Wtem do pokoju weszła Rydel.. - Brat co to za piosenka, którą śpiewałeś??
- Właśnie ją wymyśliłem...
- O kim jest??
- Chyba... o... chyba o Laurze. - Powiedział niepewnie. Blondynka uśmiechnęła się.
- Zaśpiewaj jej tą piosenkę, zobaczysz co się stanie. - Rzekła i wyszła z pokoju tuląc brata. - Masz rację, dzięki. - Wyszedł z domu z gitarą w ręku i poszedł do domu Laury... a tu was zaskoczę CDN Muahahah :D

3 komentarze:

  1. super!!! <3 JA CHCĘ NASTĘPNY !

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdzie następny?!? "CDN" - CO TO WOGÓLE JEST!!!
    Ja chcę NASTĘPNY!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. co było na tym wideo ?!?!?!

    OdpowiedzUsuń